Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 06:36

Z górnej półki- cykl wirtualnych spotkań z poezją [Ignacy Krasicki] /spotkanie 31.

Bajki i satyry Ignacego Krasickiego - odcinek 7.
Z górnej półki- cykl wirtualnych spotkań z poezją [Ignacy Krasicki] /spotkanie 31.

IGNACY KRASICKI  (1735-1801)

Urodził się w Dubiecku nad Sanem w rodzinie posiadającej tytuł hrabiów.
Był spokrewniony z najświetniejszymi rodami Rzeczypospolitej.
Dzieciństwo spędził otoczony miłością i mądrą opieką najbliższych.
Starannie wykształcony wraz z dwoma braćmi obrał stan duchowny.
Szybko ostaje sekretarzem prymasa i zaprzyjaźnia się z młodym Poniatowskim - przyszłym królem. Od panowania Stanisława Augusta Poniatowskiego rozpocznie się wspaniała kariera duchowna Krasickiego. Kapelan królewski otrzymał rychło biskupstwo warmińskie, tytuł książęcy i godność senatora Rzeczypospolitej. Swą twórczością Krasicki opromieniał panowanie Stanisława Augusta, jednak nie propagował bezpośrednio programu politycznego króla.
Wybitny reprezentant polskiego klasycyzmu zadebiutował strofą - hymnem Święta miłości kochanej ojczyzny. Miał wówczas około czterdziestu lat. Był to więc późny debiut. 
Najtrwalszym pomnikiem literackim Oświecenia są Bajki osadzone w europejskiej tradycji gatunku, niedoścignione w swym artystycznym pięknie.
Aktualną obserwację nad światem i naturą człowieka zawarł poeta także w Satyrach.
Klasyk poezji zintelektualizowanej był artystą słowa i wirtuozem dowcipu. Czy klasyk? Poczytajmy a przekonamy się, że ta klasyka jest ponadczasowa… GÓRNA PÓŁKA!!!

„JAGNIĘ I WILCY”

Zawżdy znajdzie przyczynę, kto zdobyczy pragnie.
Dwóch wilków jedno w lesie nadybali jagnię;
Już go mieli rozerwać, rzekło: „Jakim prawem?”
„Smacznyś, słaby i w lesie!” - Zjedli niezabawem.

„ŻÓŁW I MYSZ”

Że zamknięty w skorupie niewygodnie siedział,
Żałowała mysz żółwia; żółw jej odpowiedział:
„Miej ty sobie pałace, ja mój domek ciasny;
Prawda, nie jest wspaniały - szczupły, ale własny”.

„PAW I ORZEŁ”

Paw się dął, szklniące pióra gdy wspaniale toczył.
Orzeł górnie bujając, gdy go w locie zoczył,
Rozśmiał się i przeleciał. Wrzasnął paw - w śmiech ptacy.
„Nie znają się - powtarzał - na rzeczach prostacy”.

„Znają się - rzekł mu orzeł - wdzięk cenić umieją,
Ale gardzą przysadą i z dumnych się śmieją”.

„ŚWIAT ZEPSUTY”

Wolno szaleć młodzieży, wolno starym zwodzić,
Wolno się na czas żenić, wolno i rozwodzić.
Godzi się kraść ojczyznę łatwą i powolną,
A mnie sarkać na takie bezprawia nie wolno?
Niech się miota złość na cię i chytrość bezczelna -
Ty mów prawdę, mów śmiało, satyro rzetelna.
Gdzieżeś cnoto? gdzieś prawdo? gdzieście się podziały?
Tuście niegdyś najmilsze przytulenie miały.
Czciły was dobre nasze ojcy i pradziady,
A synowie, co w bite stąpać mieli ślady,
Szydząc z świętej podściwych swych przodków prostoty,
Za blask czczego pozoru zamienili cnoty.
Słów aż nadto, a same matactwa i łgarstwa;
Wstręt ustał, a jawnego sprośność niedowiarstwa
Śmie się targać na święte wiary tajemnice;
Jad się szerzy, a źródło biorąc od stolice
Grozi dalszą zarazą. Pełno ksiąg bezbożnych,
Pełno mistrzów zuchwałych, pełno uczniów zdrożnych;
A jeśli gdzie się cnota i pobożność mieści,
Wyśmiewa ją zuchwałość nawet w płci niewieściej.
Wszędzie nierząd, rozpusta, występki szkaradne.
Gdzieżeście, o matrony, święte i przykładne?
Gdzieżeście, ludzie prawi, przystojna młodzieży?
Oślep tłuszcza bezbożna w otchłań zbytków bieży.
Co zysk podły skojarzył, to płochość rozprzęże;
Wzgardziły jarzmem cnoty i żony, i męże.
Zapamiętałe dzieci rodziców się wstydzą,
Wadzą się przyjaciele, bracia nienawidzą,
Rwą krewni łup sierocy, łzy wdów piją zdrajce,
Oczyszcza wzgląd nieprawy jawne winowajce.
Zdobycz wieków, zysk cnoty posiadają zdzierce,
Zwierzchność bez poważenia, prawo w poniewierce.
Zysk serca opanował, a co niegdyś tajna,
Teraz złość na widoku, a cnota przedajna.
Duchy przodków, nadgrody cnót co używacie,
Na wasze gniazdo okiem jeżeli rzucacie.
Jeśli odgłos dzieł naszych was kiedy doleci,
Czyż możecie z nas poznać, żeśmy wasze dzieci?
Jesteśmy, ale z gruntu skażeni, wyrodni,
Jesteśmy, ależ tego nazwiska niegodni.
To, co oni honorem, podściwością zwali,
My prostotą ochrzcili; więc co szacowali,

My tym gardziem, a grzeczność przenosząc nad cnotę,
Dzieci złe, psujem ojców podściwych robotę.
Dobra była uprawa, lecz złe ziarno padło,
Stąd ci teraz Feniksem prawie zgodne stadło.
Zysk małżeństwa kojarzy, żartem jest przysięga,
Lubieżność wspaja węzły, niestatek rozprzęga.
Młodzież próżna nauki, a rozpusty chciwa,
Skora do rozwiązłości, do cnoty leniwa.
Zapamiętałe starcy, zhańbione przymioty.
Śmieje się zbrodnia syta z pognębionej cnoty.
Wstyd ustał, wstyd ostatnia niecnoty zapora;
Złość, zaraźna w swym źródle, a w skutkach zbyt spora
Przeistoczyła dawny grunt ustaw podściwych;
Chlubi się jawna kradzież z korzyści zelżywych.
Nie masz jarzma, a jeśli jest taki, co dźwiga,
Nie włożyła go cnota - fałsz, podłość, intryga.
Płodzie, szacownych ojców noszący nazwiska!
Zewsząd cię zasłużona dolegliwość ściska:
Sameś sprawcą twych losów. Zdrożne obyczaje,
Krnąbrność, nierząd, rozpusta, zbytki gubią kraje.
Próżno się stan mniemaną potęgą nasrożył,
Który na gruncie cnoty rządów nie założył.
Próżno sobie podchlebia. Ten, co niegdyś słynął,
Rzym cnotliwy zwyciężał, Rzym występny zginął.
Nie Goty i Alany do szczętu go zniosły:
Zbrodnie, klęsk poprzedniki i upadków posły,
Te go w jarzmo wprawiły. Skoro w cnocie stygnął,
Upadł - i już się więcej odtąd nie podźwignął.
Był czas, kiedy błąd ślepy nierządem się chlubił:
Ten nas nierząd, o bracia, pokonał i zgubił,
Ten nas cudzym w łup oddał, z nas się złe zaczęło:
Dzień jeden nieszczęśliwy zniszczył wieków dzieło.
Padnie słaby i lęże - wzmoże się wspaniały.
Rozpacz - podział nikczemnych! Wzmagają się wały,
Grozi burza, grzmi niebo; okręt nie zatonie,
Majtki, zgodne z żeglarzem, gdy staną w obronie;
A choć bezpieczniej okręt opuścić i płynąć,
Podściwiej być w okręcie, ocalić lub zginąć.


Podziel się
Oceń

Komentarze
Ostatnie komentarze
A Autor komentarza: Adam kruczkowskiTreść komentarza: Brawo EmilkaData dodania komentarza: 01.09.2023, 11:58Źródło komentarza: Emilia Orzeł z ŁOK wystąpiła dla pacjentów szpitala psychiatrycznegoAutor komentarza: AnnaTreść komentarza: Koncert wspaniały , wysokiej klasy artyści . Niech żałuję kto nie przyszedł bo warto było .Data dodania komentarza: 18.09.2022, 19:18Źródło komentarza: Finałowy koncert X Międzynarodowego Festiwalu Muzyki Organowej i Kameralnej w Łukowie /18 września 2022Autor komentarza: KatarzynaTreść komentarza: Pomyłka w nazwisku Jan Jurczykowski ?Data dodania komentarza: 04.06.2022, 20:18Źródło komentarza: "WESOŁE NUTKI" Łuków 2022- kategoria III [FOTO] [WIDEO]Autor komentarza: ObserwatorTreść komentarza: Hmmm, podobno jury ma zawsze rację, ale tym razem nieprzyznanie drugiego miejsca przy takiej liczbie świetnych młodych ludzi to zupełna pomyłka. Na szczęście jest nagranie... Zapis z regulaminu: Jury oceniać będzie wykonawców w kategoriach II, III, IV, przyjmując następujące kryteria oceny:  walory głosowe  dobór repertuaru do wieku i możliwości głosowych  muzykalność  interpretacja  emisja głosu  ogólny wyraz artystyczny No to zobaczcie wyróżnienia i trzecie miejsce.Data dodania komentarza: 04.06.2022, 17:31Źródło komentarza: "WESOŁE NUTKI" Łuków 2022- kategoria II [FOTO] [WIDEO]Autor komentarza: jkaTreść komentarza: fajna impreskaData dodania komentarza: 27.05.2022, 18:55Źródło komentarza: IV Ogólnopolski Przegląd Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Wesołe Nutki” Łuków 2022 [NAGRODA PUBLICZNOŚCI]Autor komentarza: KamilTreść komentarza: Niech ktoś zatrzyma to szaleństwo głosowania na Zuzannę i Nataszę, to uwłacza tym dzieciom i temu konkursowiData dodania komentarza: 24.05.2022, 20:32Źródło komentarza: IV Ogólnopolski Przegląd Piosenki Dziecięcej i Młodzieżowej „Wesołe Nutki” Łuków 2022 [NAGRODA PUBLICZNOŚCI]
Najwyżej oceniane artykuły